Sold Date:
November 21, 2022
Start Date:
May 18, 2022
Final Price:
$165.00
(PLN)
Seller Feedback:
1817
Buyer Feedback:
0
Jakob Bro - Time
label: Loveland, 2012
media: vinyl, format: 12"LP, number of discs: 1
black 180 gramm, gatefold
download code: no data
cat. no: LLR014
time: 42:19
NEW, UNPLAYED
jazz/impro
https://youtu.be/RlfnV1aLxtw
Muzycy:
Jakob Bro: guitar
Bill Frisell: guitar
Lee Konitz: alto saxophone
Thomas Morgan: bass
O poprzedniej płycie Jakoba Bro „Balladeering” pisano na świecie w samych superlatywach.
(. . .) Balladeering is a true artwork, which brings out the best in the Participants; Konitz has not played better in some time. The album, however, is not about individual brilliance, but rather a proof of jazz as a listening art form that invites the unexpected and transcends egos. Such beauty is only possible if the compositions do not limit the potential of the music. (. . .) All About Jazz
Polski Jazz Forum napisał (. . .) Jakob Bro jest dla mnie objawieniem 2009 roku.(. . .) Jazz Forum 11/2010; ocena: * * * * *
Polska publiczność poznała Jakoba Bro dzięki Tomaszowi Stańko, który zaprosił go do swojego nowego zespołu z którym wydał płytę 'Dark Eyes'.
Ta płyta wydana przez znakomitą wytwórnię ECM i nagrana z towarzyszeniem światowej klasy muzyków ze Skandynawii: Alexi Tuomarila (fortepian), Jakob Bro (gitara), Andres Christensen (bass), Olavi Louhivuori (perkusja) spotkała się ze sporym rezonansem na świecie.
Najnowszy album, nagrany w legendarnym Avatar Studio w Nowym Jorku, gdzie nagrywany był także „Balladeering” z pewnością spotka się z co najmniej tak samym rezonansem na świecie.
Warto zauważyć, że opiniotwórczy jazzwrap.blogspot.com uznał płytę „Time” wydaną w grudniu 2011 za najlepszy jazzowy album roku.
Brand Magazyn 12/2011
Gdy pod koniec 2009 roku wpadła mi w ręce płyta "Balladeering" Jakoba Bro nagrana z amerykańskimi gigantami: Frisellem, Konitzem, Motianem i młodszym od nich Benem Streetem wpadłem w zachwyt. Płyta trafiła do mojej top dziesiątki jazzowych nagrań 2009.
Polska publiczność zna Jakoba Bro głównie za sprawą współpracy z Tomaszem Stańko, który zaprosił go do swojego zespołu, z którym wydał płytę 'Dark Eyes'. Przy całej naszej polskocentryczności trzeba jednak wiedzieć, że to jedynie pobocze muzycznej aktywności Bro. Od lat muzyk ten bawiąc się bluesem, jazzem i rockiem, imitując style różnych twórców, doszedł do własnej tożsamości artystycznej i rozwinął swój w pełni autonomiczny język muzyczny.
"Balladeering" chwalono za subtelnie melancholijny nastrój, wyśmienitą pracę instrumentalistów i szczerość przesłania, nieskażoną sentymentalnymi uproszczeniami. Najnowsza płyta "Time" jest jej twórczą kontynuacją. Artyści ci stworzyli uniwersalny język muzyczny, dawno już nie powstawała muzyka tak zniewalająca. Nagrana w nowojorskim Avatar Studio, w pomniejszonym o perkusję składzie, Bena Streeta na kontrabasie zastąpił ponadto Thomas Morgan, w jeszcze większym stopniu skupiona jest na uzyskaniu tej wyjątkowej atmosfery, subtelnej, poetyckiej, pełnej słodyczy, choć nie przesłodzonej. Rzecz w unikalnym, oszczędnym w środkach stylu Bro, Konitza i Frisella. Rzecz też w atmosferze, jaka panowała podczas nagrania obu płyt, możemy jej doświadczyć oglądając film dołączony do limitowanej winylowej edycji „Balladeering” jak też fotografie reprodukowane w książeczce do płyty „Time”.
Jeśli kogoś uwiera pustka i nijakość dzisiejszej muzyki głównego nurtu, koniecznie powinien sięgnąć po ten album, jeden z najlepszych tegorocznych jaki słyszałem.
Autor: Tomasz Konwent